Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kaliszu Pomorskim Burmistrz Janusz Garbacz po raz pierwszy publicznie zabrał głos w sprawie reportażu radiowego ,,Folwark”, którego dwa docinki zostały wyemitowane radiu TOK FM. Podczas wystąpienia Burmistrz powiedział, że z niechęcią odnosi się do wyemitowanego materiału, który jego zdaniem jest nierzetelny dziennikarsko, tendencyjny, zawiera bardzo dużo insynuacji i nieprawdziwych historii. Według burmistrza Garbacza celem materiału jest przedawanie burmistrza w niekorzystnym świetle. Burmistrz skierował swoje słowa do radnych i mieszkańców – kierując się dobrem naszej gminy na obecnym etapie emitowanych audycji stanowczo zaprzeczam kłamstwu, które jest emitowane na mój temat. Kierując się dobrem naszej gminy na obecnym etapie emitowanych audycji stanowczo stwierdzam, że ciężko jest odnieść się do wielu rzeczy i odniosę się do nich w czasie kiedy zostaną wszystkie materiały wyemitowane. Kierując się dobrem naszej gminy uważam, że naszej gminie wyemitowanym materiałem radiowym zrobiono już bardzo dużo zła, które jest nieodwracalne jeśli chodzi o wizerunek naszej gminy. Na tym etapie nie zamierzam przysparzać gminie dodatkowych szkód. Odniosę się do wszystkich kwestii po wyemitowaniu całego materiału w tej sprawie – na tym zakończył burmistrz swoja wypowiedź.
Kilka miesięcy pracy redaktora Janczury
Od dwóch tygodni społeczność Kalisza Pomorskiego żyje reportażem radiowym „Folwark”, który jest emitowany we wtorki w ramach podcastów radia Tok FM. Przez kilka miesięcy redaktor Michał Janczura analizował temat pracy Burmistrza Kalisza Pomorskiego. Jak czytamy na stronie radia TOK FM – wszystko, o czym opowiada serial „Folwark”, dzieje się naprawdę. Tu i teraz. W Polsce. W Kaliszu Pomorskim, małym miasteczku na Pomorzu Zachodnim. Michał Janczura jedzie tam zaalarmowany przez byłych i obecnych pracowników miejskiego ratusza. Przez ponad pół roku zbierał materiały i rozmawia z ludźmi. Przez ten czas odkrywa, jak funkcjonuje ta mała społeczność. „Folwark” to opowieść nie tylko o Kaliszu Pomorskim, ale o życiu i zależnościach w małym miasteczku. Okazuje się, że tam, gdzie nie ma mediów i żadnej kontroli, władza może więcej.
Mocne słowa byłych pracowników urzędu
Jak można było usłyszeć w reportażu radiowym – kilkadziesiąt osób w krótkim czasie rezygnuje z pracy w kaliskim Urzędzie Miasta. Nie wytrzymali. Część jest zmuszona korzystać z pomocy psychologa i psychiatry. Twierdzą, że padli ofiarami tyrani, nękania i mobbingu. Za wszystko, ich zdaniem, odpowiada jeden człowiek: burmistrz. Mieszkańcy prosili o pomoc dziennikarza, bo nie wierzą w instytucje, sądy i prokuraturę. Jak komentuje redaktor – szybko okazało się, że burmistrz i Kalisz Pomorski mają jeszcze wiele tajemnic do odkrycia.
W pierwszym odcinku radiowego serialu słuchacze poznali bohaterów serialu radiowego. W szczególności były to osoby, które pracowały w kaliskim ratuszu i na przestrzeni ostatnich dwóch lat odeszły z pracy. W drugim odcinku serialu „Folwark” Michał Janczura przyjrzał się przeszłości Janusza Garbacza – m.in. temu, w jakich okolicznościach został zastępcą burmistrza Kalisza Pomorskiego.